Uwaga!



Powyższa strona może zawierać treści erotyczne, wulgarne lub obraźliwe, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Czy jesteś osobą pełnoletnią i chcesz świadomie i dobrowolnie zapoznać się z treścią powyższej strony?




    Nie     - wybór tej opcji spowoduje opuszczenie strony.

Tak, ale chcę otrzymywać ostrzeżenia - wybór tej opcji spowoduje przejście do strony i kolejne ostrzeżenia w wypadku podobnych stron.

Tak, ale nie chcę otrzymywać ostrzeżeń - wybór tej opcji spowoduje zapamiętanie Twojej zgody dla innych stron i nie będziesz otrzymywać tego ostrzeżenia.

Najnowsze wpisy


Idzie wrzesień
31 sierpnia 2023, 21:02

Dziś koniec. Jutro początek. Idzie nowe... nieznane, oby lepsze jutro. 1 września. Czy się obawiam? Chyba nie. Na lepszy sen lampka wina... I film z którego nic nie wiem. Zupełnie jak wtedy kiedy oglądaliśmy je razem.

 

 

Dalej o Tobie myślę... zwłaszcza przed snem i prawie każdego wieczoru. Wspomnieniami wracam do naszych wspólnych chwil, tych pięknych chwil. Wiesz? Próbuję w myślach odtwarzać minuta po minucie nasze spotkania... no ale jak wiadomo z moją pamięcią jest jak jest. Są jednak rzeczy których nie zapomnę nigdy. Zamykam oczy i tak bardzo realistycznie czuję na swoim ciele Twój dotyk... bardzo dokładnie... tak jakbyś był obok. Robi mi się gorąco, oddech przyspiesza... Gdybyś tylko tu był prędko nie poszłabym spać a nawet jeśli to wiem, że szybko obudziłabym się. To były bardzo miłe przebudzenia... 

 

 

Tęsknię wariacie!!! Bardzo... I w głębi duszy mam nadzieję, że też czasem o mnie myślisz. To już jakieś 8 dni jak nie mamy ze sobą kontaktu... tylko tyle a wydaje mi się jakby minęło kilka miesięcy. 

Koniec
29 lipca 2023, 01:56

Bądź szczęśliwa. Nie bój się tego. Zawsze będziesz w moim ❤"

 

Kiedy przeczytałam wiadomość od Niego to na chwilę przestałam oddychać a z oczu pociekły łzy... boli... cholera jak to strasznie boli.

 

Natychmiast odpisuję "A Ty w moim ❤" ... niestety już nie mogę tego wysłać. Jest tak jak mówił. Musimy nieodwracalnie i permanentnie zerwać kontakt.

 

Ryczę tak przez pół dnia ukradkiem żeby młoda nie widziała ale to moje maleństwo jest mądrzejsze niż mi się wydaje więc w końcu padają pytania: "Mamo dlaczego jesteś smutna? Mamo co się stało?" Kolejnych pytań nie chcę pamiętać. Staram się jak mogę odpowiadać na nie tak, by nie dać po sobie poznać, że dziecko ma rację a ja jestem w rozsypce.

 

W końcu znajduję sobie zajęcie. Po godzinie łazienka lśni jak nigdy. Pierwszy raz sprzątanie daje mi ukojenie. Jak tak dalej pójdzie to jest szansa, że zostanę perfekcyjną panią domu.

 

Dziś dopiero wiem co czuł za pierwszym razem.

 

Myślałam, że nie mam już łez, że przez ostatnie lata wypłakałam wszystkie... Jest ich jeszcze bardzo dużo. Aż oczy mnie pieką i z trudem mogę pisać.

 

Najgorsze, że nie wiem czemu płaczę bo mam dokładnie to co chciałam... albo tak tylko mi się wydawało.

 

Spróbuję pójść spać. Może nowy dzień przyniesie spokój i ukojenie.

 

Ps. Myślę o Tobie ciągle.